Blog

Nadużycia w internecie – metoda na znak towarowy

Możliwość komentowania Nadużycia w internecie – metoda na znak towarowy została wyłączona

Ktoś chce zarejestrować domenę z Twoim znakiem towarowy
Metoda ta jest bardzo podobna do powyższej. Jedyna różnica polega na przywołaniu kwestii „pierwszeństwa do znaku towarowego”. Otóż dzwoniący informuje, że firma rejestrująca domeny (często pod nazwami zaczynającymi się od słów „Instytut” lub „Centrum” itd. dla podkreślenia ważności), otrzymała zgłoszenie od klienta, który chce zarejestrować domenę identyczną jak znak towarowy posiadany przez rozmówcę. Następnie oszust wspomina, że istnieją zasady, dające pierwszeństwo do rejestracji nazwy domeny identycznej ze znakiem towarowym i oferuje rozmówcy dokonanie takiej „prewencyjnej” rejestracji. Dalej mechanizm jest identyczny jak opisany powyżej – umowa zawarta ustnie, wysoka cena rejestracji, a abonentem zostaje nie rozmówca, ale firma, która w ten sposób pozyskuje „klientów”.
Odmianą opisanej wyżej metody jest e-mail, w którym zagraniczna firma informuje o próbie rejestracji domeny ze znakiem towarowym należącym do adresata. Listy takie zazwyczaj pochodzą od firm zlokalizowanych w Chinach lub innym kraju, gdzie utrudnione są możliwości sprawdzenia ich wiarygodności. Często też firmy takie po prostu nie istnieją, a cały proceder służy do jednokrotnego wyłudzenia pieniędzy „za rejestrację” od nieświadomych adresatów. Metoda z wykorzystaniem e-mail jest powszechnie znana pod nazwą „Chinese Domain Name Fraud” – pod tym hasłem znajdziecie Państwo całe spektrum prób oszustwa „na znak towarowy”.

26 lutego 2015 z -

Ku przestrodze – cz. II – Oszustwa Firm pozycjonujących strony internetowe

Możliwość komentowania Ku przestrodze – cz. II – Oszustwa Firm pozycjonujących strony internetowe została wyłączona

Kolejnymi typowymi trikami nieuczciwych firm pozycjonujących strony www są:

Oszustwo IV – MY ZNAMY ALGORYTM GOOGLE

„My znamy algorytm Google” – stwierdzenie takie jest zupełnie absurdalne, gdyż tylko kilka osób w firmie Google posiada dostęp do pełnej informacji, jak działa algorytm indeksujący. Pozostali pracownicy znają tylko pewne fragmenty algorytmu nad którymi aktualnie pracują. Ponadto algorytm ten zmienia się kilka razy w roku, gdyż cały czas trwają prace mające poprawić jego skuteczność i oddzielić wartościowe treści od spamu. Najbardziej znane zmiany w ostatnich latach to filtry Pingwin i Panda, których zadaniem była właśnie walka ze spamem i promowanie wartościowych treści. Ze względu na skomplikowanie algorytmu i wymagany dostęp do danych znajdujących się na serwerach Google nawet ewentualna znajomość algorytmu nie gwarantuje pewności wyników. Doświadczone firmy wiedzą, że obecnie najważniejsze jest dostarczenie wartościowych treści oraz zgodność ze standardami Google.

Oszustwo V – POZYCJONOWANIE BARDZO DŁUGICH FRAZ

Kolejny mało uczciwy sposób na pozyskanie klientów, to proponowanie klientom pozycjonowania słów kluczowych (a właściwie fraz) typu long tail. Są to właściwie już zdania typu „sprzedaż profesjonalnych polizingowych serwerów blade marki Dell w Rzeszowie” (literówka w słowie „polizingowych” to nie błąd). Należy pamiętać, że właściwy dobór słów kluczowych podczas zawierania umowy będzie skutkował efektami końcowymi. Jeżeli firma pozycjonująca jest nieuczciwa, to proponując taką frazę, jak powyższa, co prawda zapewne wykaże, że po takim słowie kluczowym strona jest na pierwszym miejscu w rankingu, ale klientowi nie przyniesie to żadnych korzyści – nikt z Internautów nie wpisze raczej tak długiej frazy w wyszukiwarce. Działanie takie jest zapewne spowodowane chęcią szybkich efektów i zysku. Najlepiej zastanowić się, co wpisujemy sami w wyszukiwarkę szukając danych produktów, ew. wypytać swoich znajomych, rodzinę itd.

Oszustwo VI – POZYCJONOWANIE FRAZ JUŻ WYPOZYCJONOWANYCH

TAK, TAK… dobrze Państwo przeczytali tytuł… bowiem, bardzo często nieuczciwi pozycjonerzy najpierw sprawdzają, jakie są obecnie pozycje danej strony dla różnych słów kluczowych, a następnie proponują klientowi identyczny zestaw słów kluczowych (czyli tych, które już są wypozycjonowane). Potencjalny klient, który na bieżąco nie sprawdza wyników i sam nie szuka swojej firmy/strony w wyszukiwarce google, często daje się złapać na taki „haczyk”, bowiem wiadomo… każdy właściciel strony, chce aby ta pokazywała się w czołówce wyników, a skoro przyszedł do niego taki miły Pan lub Pani i tak dobrze im z oczu patrzy to na pewno jest tak jak mówią… Sugestia: zanim podpiszemy jakąkolwiek umowę na pozycjonowanie dokładnie sprawdźmy, przeczytajmy… również to co małym druczkiem. Jeśli czegoś nie jesteśmy pewni, skonsultujmy to z kimś, kto wie o co chodzi lub potrafi sprawdzić.

20 lutego 2015 z -

Nadużycia w internecie – rejestracja domeny

Możliwość komentowania Nadużycia w internecie – rejestracja domeny została wyłączona

Jak się chronić przed nadużyciami i oszustwami w Internecie?
Sieć Internet to możliwość szybkiej komunikacji oraz dokonywania natychmiastowych transakcji. Bardzo często dokonując zakupów towarów lub usług nie znamy sprzedawcy, a jeszcze częściej nie czytamy umowy lub regulaminu i zawieramy umowy „w ciemno”, opierając się na złudnym zaufaniu do sprzedawcy. Chcemy ostrzec naszych klientów przed działaniami firm, które często posługując się socjotechniką, przedstawiają telefonicznie, poprzez e-mail lub pocztą tradycyjną swoją ofertę wydawałoby się bardzo atrakcyjnych usług, a w efekcie otrzymujemy zupełnie nam niepotrzebny serwis, w dodatku opłaty, które będziemy uiszczać w kolejnych latach przekraczają wielokrotnie (!) opłaty za te same usługi, gdyby zostały nabyte w innych, konkurencyjnych firmach. Poniżej przedstawiamy typowe schematy działań firm, które mogą wykorzystywać naszą niewiedzę lub pośpiech, nakłaniając nas do decyzji, których w innych okolicznościach nie podjęlibyśmy.

Ktoś chce zarejestrować domenę z nazwą Twojej firmy
Mechanizm oszustwa polega na przekonaniu klienta, zazwyczaj podczas szybko prowadzonej rozmowy telefonicznej, że ktoś chce zarejestrować domenę o takiej samej nazwie jak już posiadana przez naszego klienta, ale o innym rozszerzeniu. Dzwoniący chce nas przekonać, że działa w naszym interesie, i stara się nam pomóc „zabezpieczyć” nasze prawa. Przykładowo: Firma posiada domenę „scenadomen.pl” i otrzymuje ofertę na zakup domeny „scenadomen.com.pl”, „scenadomen.biz.pl” „scenadomen.info.pl”, „scenadomen.net.pl” itd. Są to zazwyczaj domeny funkcjonalne, z końcówką: com.pl ,biz.pl, info.pl, net.pl i inne. Zazwyczaj rozmowa wygląda następująco:

Dzień dobry, dzwonię do Pana/Pani z firmy „X”, ponieważ nasza firma dostała zgłoszenie o rejestracji domen, które odpowiadają posiadanej przez Pana domenie xxxxxxx.pl, ale o innym rozszerzeniu.
Ponieważ jest Pan abonentem domeny z końcówką .pl, należy się Panu pierwszeństwo w rejestracji tych domen. Musi się Pan jednak szybko zdecydować, inaczej domeny zostaną zarejestrowane komuś innemu.
Jeśli wyraża Pan/Pani zgodę, to wykonamy usługę, polegającą na rejestracji domen xxxxxxx.com.pl, xxxxxxx.net.pl, xxxxxxx.biz.pl, xxxxxxx.info.pl przez (tutaj pada nazwa firmy „X”) jako abonent na rzecz Pana firmy i utrzymywania domen w okresie trwania umowy na serwerach firmy „X”, jako administrator domeny i kontakt techniczny.

Treść rozmowy będzie zapewne nieco inna, niemniej jednak pewne elementy są typowe, np.:
1. Rozmowa prowadzone jest szybko, i ma sprawiać wrażenie, że oferta może w niedługim czasie przestać być aktualna, co ma skłonić nas do nieprzemyślanej decyzji.
2. Mowa jest o jakiejś niezidentyfikowanej osobie, która chce zarejestrować domeny o nazwie identycznej jak posiadana przez nas, ale z inną końcówką.
3. Umowa dotyczy rejestracji oraz utrzymania domen przez okres dłuższy niż rok, np. 2 lub trzy lata z możliwością automatycznego przedłużania.
4. Rozmówca mówi o zawarciu umowy ustnej – korespondencja e-mail ma na celu jedynie potwierdzenie warunków zawarcia umowy.

Pamiętaj:
– Nigdy nie zgadzaj się na zawarcie umowy przez telefon.
– Domeny rejestrowane są on-line, a firmy pośredniczące w rejestracjach nie mogą zweryfikować, czy ktoś zgłaszał wcześniej chęć takiej rejestracji.
– Jeśli domeny, którymi się posługujesz, są dla Ciebie wystarczające, nie masz powodów dokonywać rejestracji tych samych nazw, ale w innych rozszerzeniach.
– Nazwy domen wymieniane w ofercie zazwyczaj są wolne do rejestracji- jeśli będziesz chciał, możesz sam zgłosić się do jednego z rejestratorów i wykupić takie nazwy.
– Ceny oferowanych domen zasadniczo odbiegają od cen oferowanych na rynku i wynoszą często 200 lub nawet 500 złotych.
Z przykrością stwierdzamy, że zdarzają się przypadki powoływania się w rozmowach telefonicznych przez firmy posługujące się nielegalnymi praktykami na fakt współpracy z AZ.pl bądź innym akredytowanym rejestratorem domen w Polsce. Pamiętaj, że AZ.pl nie udzielił nikomu zgody na prowadzenia takich kampanii, a powoływanie się na AZ.pl jest zwykłym oszustwem.

20 lutego 2015 z -

Ku przestrodze – Oszustwa firm pozycjonujących strony internetowe

Możliwość komentowania Ku przestrodze – Oszustwa firm pozycjonujących strony internetowe została wyłączona

Branża pozycjonowania witryn internetowych ma w naszym kraju raczej średnią opinię. Dzieje się tak ze względu na dużą liczbę firm i „specjalistów” świadczących tego typu usługi. Oczywiście wśród podmiotów obecnych na rynku możemy znaleźć renomowane agencje SEO, które posiadają duże doświadczenie i liczną kadrą fachowców, jednak wiele osób, które świadczą tego typu usługi to domorośli „specjaliści”, którzy nie mają wiedzy i doświadczenia, a często wykorzystują techniki tzw. Blackhat SEO, które są nieaprobowane przez Google i bardzo często mogą prowadzić do nieodwracalnej utraty pozycji w rankingach wyszukiwania. Osoby takie próbują przyciągać klientów niskimi cenami oraz zapewnieniami wziętymi z księżyca, które nie znajdują żadnego pokrycia w rzeczywistości.

Poziom usług proponowanych przez różne firmy jest bardzo zróżnicowany. Firmy oferujące usługi SEO w sposób bardzo „naciągany” przyczyniają się do spadku wiarygodności uczciwych firmy działające w interesie swoich klientów. Istnieje wiele metod, które wykorzystują „specjaliści” aby „dorwać” klienta – oto kilka najczęściej spotykanych. W kolejnych wpisach będziemy kontynuować temat.

Oszustwo I „Gwarancja efektów”
Każdemu klientowi powinna zapalić się czerwona lampka, gdy usłyszy o gwarancji uzyskania określonych efektów ze strony firmy oferującej pozycjonowanie. Udzielanie takich gwarancji jest bardzo częstym chwytem, na który dają się złapać nieświadomi klienci. Ze względu na specyfikę tej branży, podejmowanie danych działań (nawet jeżeli z dotychczasowego doświadczenia wynika, że powinny przynieść pozytywne efekty) może spowodować mniej lub bardziej nieprzewidywalne rezultaty ze względu na skomplikowanie i nieobliczalność algorytmów wyszukiwarki Google. Niestety algorytmy Google są utajnione i pozycjonerzy ich nie mogą znać, a tym samym nie są w stanie w 100% zagwarantować, jaki będzie efekt końcowy.

Oszustwo II „Obietnica szybkich efektów”
Pozycjonowanie nie jest usługą jednorazową, którą można wykonać szybko i błyskawicznie osiągnąć idealny, doskonały efekt, a następnie pozostawić stronę samej sobie.
Usługa ta ma charakter długofalowy, przy czym okres oczekiwania na zadowalające rezultaty zależy między innymi od konkurencyjności wybranych słów kluczowych. Doświadczona firma może oszacować czas potrzebny na wypozycjonowanie danej strony po danych słowach kluczowych, jednak ze względu na algorytmy Google są to ponownie tylko „oszacowania”.
Domorośli „specjaliści” często wykorzystują techniki spamowe, sieci wymiany linków i inne sztuczki Blackhat SEO, ale naruszają tym samym wytyczne Google. Tego typu działanie grozi danej stronie poważnymi konsekwencjami np. nałożenie banu przez Google na daną stronę, co oznacza, że google nie będzie tej strony indeksować i co grosza pokazywać w wynikach wyszukiwania.
Zatem należy sobie zadać pytanie czy zaufać „komuś”, kto gwarantuje natychmiastowe efekty, obiecuje gruszki na wierzbie by jedynie złapać klienta…

Oszustwo III  Nienaturalnie niskie ceny
Pozycjonowanie nie jest usługą, a niskie ceny są próbą nabicia klienta w butelkę. Ceny rzędu kilkudziesięciu złotych za roczne pozycjonowanie strony są tak nierealne, że aż śmieszne. Jako klienci musimy przyjąć, że pozycjonowanie strony wymaga czasu, wiedzy, umiejętności i pracy – czasami wielu osób – a to kosztuje.

cdn….

Zachęcamy do śledzenia naszego bloga.

Źródło: www.interfacepoland.pl

15 lutego 2015 z -

Witamy w naszym katalogu firm.

Projekt: IPR.PL

Przejdź do paska narzędzi